Mimo że piercing zyskuje na popularności, nadal wiele osób obawia się tego typu modyfikacji ciała. Często zastanawiają się, czy posiadając kolczyki lub tatuaże, będą mieli równe szanse na rynku pracy i jak będzie odbierało ich otoczenie. Idealnym rozwiązaniem w takiej sytuacji są kolczyki bez przekłuwania, czyli tak zwane fake piercing.
Fake piercing – dla kogo?
Sztuczne kolczyki są idealne dla osób, które nie są pewne czy w przyszłej lub obecnej pracy taka modyfikacja ciała będzie akceptowalna. Z powodzeniem mogą je kupować także osoby niepełnoletnie, które z racji wieku nie mogą wykonać przekłucia oraz takie, które boją się bólu lub mają problemy zdrowotne (np. z krzepnięciem krwi), a mimo to chciałyby tymczasowo zmienić swój wizerunek. Wreszcie, fake kolczyki idealne są dla osób, które lubią się zmieniać i chciałyby poeksperymentować z wyglądem.
Fake piercing – czy jest bezpieczny?
Należy podkreślić, że dobrej jakości sztuczny piercing wykonany jest z materiałów stuprocentowo bezpiecznych dla skóry oraz nieuczulających. Ze względu na brak przerywania ciągłości tkanek, jego noszenie nie powoduje dyskomfortu, choć zbyt długie przebywanie w w fake piercingu może powodować lekki ucisk (podobny do tego, jaki występuje po całodziennym noszeniu klipsów). Niemniej jednak, w porównaniu do tradycyjnego piercingu, sztuczne kolczyki nie powodują bólu ani nie niosą ze sobą ryzyka związanego z gojeniem się rany, są więc bezpieczną formą ozdabiania ciała.
Fake piercing – jak działa?
Zasada działania fake piercingu jest bardzo prosta. Wystarczy go po prostu nałożyć na miejsce, do którego dany kolczyk jest przeznaczony; na przykład fake septum nakłada się na przegrodę nosową. Prawidłowo umiejscowiony kolczyk nie powinien się ruszać, wypadać ani znacznie różnić wyglądem od prawdziwego przekłucia.